wtorek, 30 grudnia 2014

Srebrny brokat w Sylwestra :)

Dziewczyny,

Sylwester i karnawał już o krok od nas. Jeżeli macie plany imprezowe i chcecie oczarować spojrzeniem lub wzbudzić zazdrość mam dla Was coś odpowiedniego - srebrny brokat! :) 


Ok, zaczynamy standardowo. Primer. Tym razem użyłam primera z połyskiem z Urban Decay. Posługując się szarymi matowymi cieniami  i pędzelkiem blendujacym zbudowałam kolor w zewnętrznym kąciku powieki przeciągając to co zostanie na pędzelku po załamaniu powieki.

W powiekę ruchomą wklepałam płaskim pędzelkiem srebrny cień, który służy mi za bazę. I w tym miejscu małe wtrącenie. Zawsze bałam się srebrnego cienia bo łatwo z nim przedobrzyć. Ale pokonałam ten strach jedną prostą radą: nie przekraczać załamania powieki! Ja pokryłam nim obszar powieki ruchomej w mniej więcej 3/4. Zblendowalam cienie żeby pozbyć się ostrych granic.

Następnie delikatnie, palcem serdecznym nałożyłam brokat. I ta sama zasada żeby nie przedobrzyć!  Przy takim makijażu eyeliner to obowiązek. Więc nie bójmy się grubej, ładnej kreski :)
A teraz pora na buzie. Zbieramy to co się obsypało na policzki i nakładamy podkład i korektor. Po tych zabiegach upiększających możemy zabrać się za dolną powiekę. Delikatnie podkreśliłam zewnętrzny kącik i wypełniłam linie wodna czarną kredka. Pora teraz na wytuszowanie tych rzęs!!

Gdy oczy mamy gotowe przychodzi pora na buzie. Zagruntowujemy podkład pudrem pamiętając żeby w miejscach, gdzie nałożyliśmy korektor posłużyć się pudrem jaśniejszym (pod oczami, okolice między brwiami i w dól nosa). Następnie łapiemy za bronzer i podkreślamy kości policzkowe i linie włosów przy czole. Na policzki nakładamy róż i buzie mamy gotową :) Została tylko szminka. Każdy kolor, który lubisz zda tu egzamin. Ja wybrałam klasyczną czerwień.

Kochane,

jak Wam się podoba taki makijaż? Jest on bardzo wyjściowy i imprezowy więc pędzle w ruch i do boju :) Good luck :)

XOXO


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz