Jesień zbliża się wielkimi krokami.
Jest to moja ulubiona makijażowa pora roku. Prym wtedy wiodą cieple kolory na powiekach, złote, mocno błyszczące cienie, skóra jest pięknie opalona po lecie, a usta muskane produktami w kolorze wina.
I jak tu nie kochać jesieni?
W tym poście chce się z Wami podzielić moimi ulubionymi kosmetykami na jesień.Oczy:
Cienie: w tym sezonie na moich oczach będą królować cieple odcienie złota, brązu, czekolady, żurawiny. Idealnie sprawdzi się w tym przypadku paleta Chocolate bar by Too faced lub Lorac Pro Palette. Matowe cienie też będą idealnie wpasuja sie w jesienny klimat szczególnie w pochmurne dni.
Pigmenty: doskonale rozświetlą oko. W słoneczne dni oddadzą klimat złotej jesieni. Najlepiej sprawdza się rdzawe i złote.
Kredki i eyelinery: o tej porze pięknie przydymione oko to podstawa! I takie oko ujdzie nawet w makijażu dziennym. Miękka kredka, roztarta nawet palcem, idealnie pomoże wykonać ten rodzaj makijażu.
Usta:
Szminki: jesienią odstawiam na bok błyszczyki a w rękę biorę satynowe czy matowe szminki w kolorach wina, fioletu, burgundy czy brązu. Takie odcienie pięknie podkreslaja opaloną skórę.
Policzki:
Róże: w tym sezonie stawiam na matowe wykończenie w odcieniu różu przełamanego fioletem. Stonowane kolory pozwolą zachować równowagę w makijażu przy mocno podkreślonych oczach czy ustach.
Bronzery: po wakacjach dalej nie rozstaje się z bronzerem. To kosmetyk, który ociepla twarz i dodaje jej trójwymiarowości i wyrazistości. Dalej będę go stosować w strategicznych częściach twarzy, takich jak policzki czy linia włosów.
Paznokcie:
Ciemne kolory na paznokciach to idealny dodatek do makijażu jesiennego. Moim ulubionym jest kolor wina. Jest elegancki i idealnie oddaje klimat jesieni.